Świętszy od świętszego
Obiecałem, że zbadam sprawę problemów z BitCoinem w Banku Zachodnim. Postaram się przybliżyć, jak wygląda sytuacja od strony banku.
Gdy zajrzałem do lokalnego oddziału, laska w Banku albo udawała, że nic nie wie o BitCoinie, albo rzeczywiście nie była w temacie. Nieważne. Ważne jest to, że ogólnie polityka banku jest znacznie bardziej wroga BitCoinowi niż polityka POlski, której włodarze chcą bć święti od papieża już na tle EU. Nasuwa to 2 różne teorie odnośnie tej polityki:
- Bank postanowił zablokować transakcje związane z BitCoinem na wszelki wypadek, jakby POlskim urzędasom coś odbiło i nagle postanowili zakazać handlu BTC
- Banksterzy chcą zablokować handel BTC we własnym zakresie, żeby zmarginalizować zagrażającą im technologię, bo komu jest potrzebna przestarzała tehcnologia w postaci kart czy nawet konto bankowe, gdy BTC daje klientom dużo większe bezpieczeństwo, anonimowość, szybkość i niezależnośc od systemu banksterskiego.
Która teoria jest bardziej prawdopodobna - nie wiem. Za to zaintrygowała mnie wypowiedź laski z banku. Uważa ona, że wszystkie banki razem z BZWBK będą trzymać antyBitCoinową sztamę, czyli że niby zmiana banku nic nie da, ale mi sie nie do końca chce wierzyć, że wszystkie banki będą chciały sobie aż tak psuć PR, dla ochrony swoich interesów. Co do polityki samego banku, wygląda na to, że jest to jednak ustanowione przez nowe kierownictwo banku dotyczy szystkich oddziałów. Prawdopodobnie za kilka złotych, czy nawet stówek, wydanych na BTC nikt nie będzie zamykać konta, ale większe wolumeny mogą już być problemem. Przez analogię mam potwierdzenie na podstawie wyciągu z regulaminu kart pre-paid.
SKOKi nadzieją dla BitCoinowców?
Możliwe, że nawet jeśli banki postanowią trzymać sztamę anty-BTC, SKOKI zdecydują się na odwrotną tendencję. Może nawet zaczną wydawać własne banknoty BitCoinowe? Kto wie? Może to być ich sposób na wybicie się z banksterskiego środowiska i ugruntowanie swej pozycji na finansowym rynku.