Globalne ocipienie w Avaaz 2016 vs Trump
O tym, że ludziki z Avaaz nie lubią donalda Trumpa, nie trzeba nikomu udowadniać. Jednak tematy protestów Avaaz robią się coraz śmiezniejsze. Ledwie Trump został prezydentem, już Avaaz ma ból dupy, że zaraz Trump zniszczy klimat.
Ja akurat nie wierzę w globcia, zwłaszcza, że to się robi problem polityczny. Dla mnie to zwyczajnie kolejny sposób na ukręcenie lodów na pseudoekologicznych tchnoologiach. Wrcając do Avaaz, ich panika wygląda, jak paranoiczny strach, wobec nieistniejącego zagrożenia.Apel Avaaz
Pozwolicie, że się odniosę do tego apelu. POniżej każdego akapitu kursywą napiszę swój własny komentarz.
Już za 67 dni prezydent Trump może wypowiedzieć wojnę wszystkim, którzy usiłują ratować klimat na Ziemi. Właśnie trwa międzyrządowy szczyt klimatyczny – możemy jeszcze przyspieszyć potrzebne zmiany, zanim Trump spróbuje przekreślić nasze osiągnięcia. Ale musimy zrobić to teraz!
Szczyt klimatyczny odbędzie się w swoim własnym tempie i żadna manifa tego nie zmieni. W przypadku braku manify normalnych ludzi (niewierzących w globcia) fanatycy GO będą robić swoje a manifa obok i tak tego nie przyspieszy
Niemcy, Chiny, Indie, Brazylia, a także kraje najbardziej dotknięte zmianami klimatu nadal chcą wdrażać postanowienia paryskiego szczytu z ubiegłego roku. Ale jeśli nasz apel będzie głośny, kraje te mogą zrobić więcej. Po pierwsze, mogą wywrzeć nacisk na USA, by dotrzymały złożonej w Paryżu obietnicy. Po drugie – moga zadeklarować szybsze reformy i zieloną transformację gospodarczą, której Trump nie będzie w stanie powstrzymać!
Chiny bawiące się w globcia? Piersze słyszę. Chińczycy mają w dupie manifestcje, bo są samowytarczalne, niemalże niezadłuzone i mają gzieś dbanie o PR. USA pod rządami czarnego komunisty Obamy, który rzeczywiście niby podpisał jakieś zobowiązanie, ale zaraz, to Obama podpisał, a naciski zielonych terrorystów raczej nie mają zbyt duzo szans powodzenia, bo Trump ma totalnie gdzieś te bajki, a gdy władza USA ma gdzieś zielonych, to zrobi po swojemu zwłaszcza że jednak jest mocarstwem.
Zaapelujmy do rządów tych państw, aby stanowczo wsparły walkę ze zmianami klimatycznymi. Bez względu na to, co zrobi Trump. Personel Avaaz jest już na szczycie. Pokażemy, że o naszą planetę i wszystko, co na niej jest, będziemy walczyć do upadłego! Nasz apel trafi prosto na ręce przedstawicieli rządów.
Ciekawe, na jak długo wytarczy im kanapek?